Styl casualowy to tłumacząc dosłownie z angielskiego ubiór „codzienny” i „powszedni” – to taki styl, w którym czujemy się wygodnie i dlatego często po niego sięgamy. Wygoda nie oznacza jednak w tym wypadku nonszalancji, za jaką można by uznać wymiętą koszulkę czy dresowe spodnie. Casual rządzi się swoimi prawami – komfortowe ubranie jest tu jak najbardziej pożądane, ale powinno być przy tym schludne i estetyczne. Tak jak w każdym innym stylu, tak i też tutaj jednym z kluczowych elementów casualowej stylizacji jest obuwie. Czym więc należy się kierować przy doborze butów do stroju casualowego?
Zasadniczo wygodne buty powinny zawsze stanowić podstawę naszych stylizacji – chociażby ze względu na zdrowie stóp i komfort chodzenia. Niekiedy jednak np. w miejscu pracy czy przy okazji okolicznościowych wydarzeń obowiązuje nas oficjalny dress code – w takim wypadku nie zawsze możliwe jest znalezienie wygodnego obuwia. Jednak w większości sytuacji życiowych wyboru butów możemy dokonać wedle naszej woli i bez presji otoczenia. Dobrze dobrane buty na co dzień spełniają dwie podstawowe cechy: powinny być wygodne a przy tym gustowne. Stonowane kolory to z reguły dobre rozwiązanie, ale dużo zależy od reszty stylizacji.
W kontekście casualowego ubioru często wspomina się o sportowej elegancji – lekkie i zgrabne buty pasują praktycznie do każdej sylwetki. Do chodzenia na co dzień większość osób sięga po sznurowane półbuty, które potrafią zapewnić komfort chodzenia na długie godziny bez obawy o obtarte pięty. Z ciemniejszą sukienką czy spodniami szczególnie ładnie kontrastują białe buty. Najlepiej jednak, kiedy biały nie stanowi jedynej kolorystyki, tak jak np. w kultowych już butach Nike Cortez, gdzie biel zestawiono z niebieskim oraz czerwienią. Dzięki czemu powstające na bucie plamy i przebarwienia nie są już tak widoczne. Zamszowe buty mogą okazać się najrozsądniejszym wyborem, a na pewno najbardziej praktycznym – szczególnie w opozycji do skórzanych butów. Skóra wymaga wyjątkowo starannego i pieczołowitego dobierania reszty stroju, a przecież w „casual style” nie o to nam chodzi.