Jessica Lynn Lewis/pexels.com
Emigracja wiąże się nie tylko z tęsknotą za najbliższymi, lecz także za samą ojczyzną. Opuszczamy nasz kraj z różnych powodów. Może to być chęć polepszenia sytuacji finansowej, chęć poznania nowej kultury, a nawet chęć ucieczki. Bez względu na to, z jakiego powodu zdecydowaliśmy się przeprowadzić do innego kraju, prędzej czy później czegoś zacznie nam brakować. W większości przypadków w pierwszej kolejności są to polskie dania tradycyjne. Czy można ich spróbować, mieszkając za granicą?
Pierwszym, najbardziej oczywistym sposobem na doświadczanie dobroci polskiej kuchni na emigracji, jest własnoręczne przygotowanie polskich potraw. Znalezienie składników niektórych z nich będzie stosunkowo prostym zadaniem. I tak, placki ziemniaczane, przygotujemy w niemal każdym kraju. Wszędzie na świecie dostępne są wszak ziemniaki, cebula, mąka oraz olej. O ile nie mieszkamy w kraju muzułmańskim, trudności nie przysporzy nam również wyczarowanie w kuchni tradycyjnego kotleta schabowego.
Są jednak takie potrawy, których składniki są typowe głównie dla kuchni polskiej, a znalezienie ich za granicą może graniczyć z cudem. Sztandarowym przykładem są pierogi ruskie. Do ich przygotowania niezbędny jest nam twaróg, charakterystyczny dla kuchni słowiańskiej.
Gdzie kupić twaróg, zakwas na żurek czy ogórki kiszone za granicą? Każde stowarzyszenie czy grupa polonijna to doskonałe źródło takich informacji. Polacy za granicą chętnie wspierają rodaków w potrzebie. Służą pomocą w znalezieniu polskich sklepów czy restauracji. Dlatego, jako nowicjusze, właśnie do doświadczonych imigrantów powinniśmy skierować swoje pierwsze kroki. O różnych wydarzeniach, podczas których można skosztować polskich potraw, informuje wiele portali, m.in. Kurier Warszawski.